W trasie od 12 marca 2009, do 12 stycznia 2011 roku

przejechane ponad 33.000 km
odwiedzonych państw: 36

najdłużej siedziałem w Szwecji: 33 dni, najkrócej w Irlandii Pł.: 4 dni
najniższa temperatura: - 8, Finlandia; najwyższa: 57, Włochy

rekordowy przejazd: w 30 dni: 3550 km - Włochy
dystans w 1 dzień: najdłuższy: 207 km - Włochy; najkrótszy: 34 km - Dania
najdłuższy postój: 6 dni - Edynburg

najładniejsze miasta: Kalmar (Szwecja), Brema (Niemcy), Gent (Belgia), Kilikeny (Irlandia), Cardif (Walia)
oszukany: tylko raz, przez polskiego księdza (Finlandia)

---

Kilka istotnych danych

Rower.
Jechałem rowerem marki Koga Miyata, holenderska, ręcznej roboty maszyna. Niestety nie ma w Polsce przedstawicielstwa.
Serwisant z Niemiec bardzo dobrze wyregulował wysokość siodełka, kąt mostka kierownicy itp. do mojego wzrostu,
przez co jazda była bardzo wygodna. Geometria ramy jest po prostu perfekcyjna! Cały napęd,
hamulce, klamkomanetki, piasty - Shimano z półki XT. Sztyca, kierownica - Ritchey. Siodełko - Brooks.
Bagażniki - rewelacyjne Tubus. Chwyty - Ergon.
Na trasie wymieniłem:
Opony: Raz, przednia (Schwalbe Marathon XR) po ok. 28tyś km na Continental, Polecam.
Raz tylna (Schwalbe Marathon XR) po ok. 17 tyś km na Armadillo – rewelacja
Dętki - złapałem 9 gum (tylko na Schwalbe).
Łańcuch: 2 razy.
Kaseta: 2 razy.
Przednia zębatka: 2 razy.
Linki hamulcowe: 1 raz przód, 2 razy tył.
Klocki hamulcowe: 2 razy przód, 5 razy tył.
Pancerz przedniej przerzutki.

Sakwy
Torby Ortlieb to jedne z najlepszych jak nie najlepsze na rynku. 100% wodoszczelne. Jedynie torba na kierownice pękła
w dwóch miejscach (na krawędziach, górna klapa) po codziennym wielokrotnym otwieraniu (aparat). Przednie sakwy lekko wyblakły.

Biwak
Namiot, jestem zadowolony. Przeżył ok. 500 rozbić. Niektórzy mieliby go na całe życie. Był 2 osobowy, z dużym przedsionkiem
(livingroom) do którym mogłem schować cały rower. Waga tylko 3.5 kg (suchy). Pęknięte rurki stelaża 4 szt.

Śpiwór
Puchowy polskiej produkcji Robert’s. Przy -12 stopniach bardzo ciepły. po dokładnym skompresowaniu zajmuje mało
miejsca. Sprawdził się

Mata
Samopompująca 4mm. Bardzo wygodna, lecz służyła tylko ok.200 dni. Odkleił się materiał z gąbką wewnątrz.
Dla mnie porażka – cena do jakości. Przez resztę nocy spałem na 2 karimatach. Plusem szybkie rozkładanie i zwijanie,
waga piórkowa, minusem dużo miejsca zajmuje w sakwie.

Kuchenka
Maszynkę do gotowania zmieniłem po 4 miesiącach. Miejsce Primusa z butelką na paliwo, zastąpił MSR na kartusze,
które są w całej Europie bez większego problemu dostępne.

Odzież
Warto zainwestować w odzież renomowanych marek outdorowych. Niestety jak na polską kieszeń, ceny są jeszcze za wysokie!!!
Co do kurtek przeciwdeszczowych, każda po kilku godzinach jazdy w deszczu przemoknie. Po prostu nie ma kurtek nieprzemakalnych.
Tak samo z ochraniaczami na buty. Koniecznie, w górach w chłodnych porach roku, trzeba zakładać „wind stopery” (zjazdy).
Niestety w moim przypadku zupełnie nie sprawdziły się wodoodporne skarpetki i rękawiczki firmy SealSkinz.

Gadżety
Poza tym taki bajer jak ładowarka solarna Free Leader, musiałem ją po kilku dniach wyrzucić do kosza. Bardzo dobrym
wynalazkiem jest przenośny prysznic. Przydaje się gdy rozbijamy się na dziko.